Wakacje, wakacje, pisałam do was, że koniec roku tuż tuż, a tu już koniec lipca. Czytam, gram, jeżdżę na rowerze, staram się też na rolkach, nadal ciągnę moje 6 języków, jestem właśnie po remoncie mojego pokoju i piję herbatę. Wakacje, trwajcie wiecznie...
Ostatnio pisałam, że niedługo przedstawię wam świetną metodę nauki języków. Zaczyna się na F...
FISZKI!
...czyli las tarjetas mágicas (magiczne karteczki).
CZYM SĄ FISZKI?
Fiszki to małe karteczki, które są zapisane z obu stron. Ich treścią są zazwyczaj słówka w obcym języku wraz z tłumaczeniem, daty historyczne z wydarzeniami, pojęcia z definicjami itp. Tak naprawdę może się tam znaleźć wszystko, czego chcesz/musisz się nauczyć.
JAK ICH UŻYWAĆ?
Nauka z fiszek polega na przeczytaniu treści jej pierwszej strony, następnie drugiej, czyli tzw. odpowiedzi. Po zapoznaniu się z kilkoma kartonikami znów czytamy pierwszą stronę pierwszej fiszki i staramy się odgadnąć hasło znajdujące się na odwrocie.
np.
widzę: wąż
myślę:el serpiente
Sprawdzam, czy moja odpowiedź jest prawidłowa. Jeśli tak-fiszkę odkładam na kupkę z opanowanym materiałem, jeśli nie-wraca ona do sekcji "uczę się".
FISZKI WYDAWNICTWA CZTERY GŁOWY
12 lat temu, w 2003 roku, w Polsce nastąpiło wielkie BUM! No, może nie wielkie, ale BUM! Oto na rynek weszły fiszki wydawnictwa Cztery Głowy.
Dzisiaj jest to jedna z najbardziej znanych firm oferujących "magiczne karteczki" do nauki języków. Z czasem w ich sklepie zaczęły pojawiać się nowe języki oraz serie. Teraz możemy się uczyć z ich pomocą m.in. japońskiego, rosyjskiego, norweskiego i mojego kochanego hiszpańskiego. Powstały serie dla dzieci, słownictwo na różnych poziomach, czasowniki itp., a nawet FISZKI "SURVIVAL".
Oczywiście, własnoręcznie napisane fiszki także mają pozytywny wpływ na naszą naukę, więc w ofercie znajdziemy także "FISZKI IN BLANCO", czyli specjalnie przygotowane puste kartoniki do zapełnienia.
źródło: fiszki.pl |
Fajne te fiszki, nie? W swojej kolekcji mam pierwszą część słownictwa, czyli 1100 kartoników z różnych działów, a także FISZKI "POZNAJ HISZPANIĘ", z których nie tylko poznajemy słówka, ale także cenne wiadomości i ciekawostki na jej temat.
Oryginalne FISZKI znajdziecie tutaj, a o nauce języków tu!
A wy? Używaliście kiedykolwiek fiszek? Jakie są wasze wrażenia i doświadczenia?
¡Hasta la vista chicos y chicas!
Używam fiszek i to świetny patent na naukę obcego języka *,*
OdpowiedzUsuńGabrielle->Klik!
Nie używałam nigdy fiszek, ale od jakiegoś czasu mam zamiar je sobie kupić. Nie mogłam jednak znaleźć odpowiednich i, prawdę mówiąc, nie wiedziałam, gdzie szukać, więc Twój post spadł mi z nieba! :D
OdpowiedzUsuńhttp://monikaspassions.blogspot.com/
Świetny patent! Sama robię często fiszki, kiedy zadana mam naukę slowek.
OdpowiedzUsuńhttp://amourdelespoir.blogspot.com/
Używałam fiszek głównie do angielskiego. Do hiszpańskiego tylko na początku, bo uznałam, że metoda, choć fajna, na dłuższą metę się nie sprawdza. Polega głównie na zapamiętywaniu. Jeśli nie będziemy wracać do fiszek, to po jakimś czasie i tak zapomnimy słowa, których tak długo się uczyliśmy. Według mnie lepszą metodą nauki są tagi, karteczki ze słówkami lub całymi zdaniami w obcym języku, które przyklejamy do mebli, przedmiotów. Np. na drzwi takie najprostsze zdanie: Abro la puerta. Otwierając drzwi, słowa te rzucają mi się w oczy i kojarzę je z daną czynnością. Nauka przez skojarzenia i bez tracenia dodatkowego czasu, bo po prostu przy okazji wykonywania codziennych czynności.
OdpowiedzUsuńświetny wpis, myślę że ułatwi naukę języka wielu osobom
OdpowiedzUsuń