wtorek, 6 maja 2014

Słówka pomocne w odnalezieniu się w Hiszpanii-policja, szpital i...restauracja?

¡Hola!
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale ostatnio miałam trochę zajęć(uffffff).
Dzisiaj postanowiłam dodać coś do kącika językowego. Hmmm. Może trochę słówek "pomocników". Dzięki nim będziemy mogli choć trochę bezpiecznie poczuć się wśród Hiszpańskich "trajkotek".
No więc:
  • hospital-szpital
  • hotel-hotel
  • policia-policja
  • direccion-adres
  • donde esta...-gdzie jest
  • restaurante-restauracja

  • busco-szukam
  • medico-lekarz
  • esta en la calle...-jest na ulicy...
  • banco-bank
  • parque-park
  • playa-plaża
  • correos-poczta
  • taxi-taksówka
  • coche-samochód
  • dinero-pieniądze
  • necesito...-potrzebuję...
  • comprar-kupić
  • billete-bilet
  • aeropuerto-lotnisko

  • parada-przystanek
  • embajada-ambasada
  • a la izquierda-w lewo
  • a la derecha-w prawo
  • todo recto-prosto
  • lejos-daleko
  • cerca-blisko
Według mnie, to jedne z najpotrzebniejszych słówek, by w Hiszpanii nie dać wcisnąć sobie kitu typu"idź przez 2 kilometry prosto, potem weź taksówkę na ulicę Cervantesa i spytaj kogoś innego gdzie jest jakiś bank", a np. bank jest po drugiej stronie ulicy. 
Przypominam, że w tym tygodniu jakiś ciekawy pościk już "nie-językowy". Hmmm, zobaczymy co to będzie. 

Chwalcie się w komentarzach wszystkim, komentujcie bloga, jeśli macie swoje-polecajcie, wtedy na pewno zajrzę:)Zależy mi na tym, żeby Mosaico Espana była dla was koleżanką od herbaty, miłą staruszką, która zawsze pocieszy albo kimkolwiek innym, kto będzie z wami, będzie wam odpowiadał na pytania, który będzie Waszą Prywatną Hiszpanią! Jeśli macie jakieś uwagi lub też inne sugestie-także gorąco zachęcam do napisania tego w komentarzach.Wy, moi czytelnicy będziecie dla mnie zawsze jak kumple, z którymi mogę podzielać swoją pasję. Dziękuję, że jesteście w tej "malutkiej Hiszpanii"!

ups... trochę się rozpisałam, ale to była szczera prawda.

Teraz gorące pozdrowienia!
¡ Hasta la vista, chicos y chicas!   

2 komentarze:

  1. chyba założę fundusz-skarbonkę na wyjazd do ES! Rodzinny wyjazd z prywatnym tłumaczem, fajnie, trzeba go tylko karmić i przytulać. buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Wygadaj się na całego ;p